Zmierzch czy Intruz?

Wysłany: Sob 22:34, 07 Mar 2009

XxElizabetHxX napisał:

No wiesz?! Ja nie wiem, jak można nie lubić tortów xDD Przecież one są pyszne - zwłaszcza domowej roboty z czterema warstwami^^

Tak samo jak można nie lubić większości innych ciast i ogólnie nie przepadać za słodyczami. Ja po prostu jestem indywidualistką

Wysłany: Nie 16:39, 08 Mar 2009

Zagłosowałam na Twilight, bo go dyskrminujecie, a truefax jest, że gdyby nie to, to 90% z was nie sięgnęłaby po The Host.
Mnie to lotto, i w tym i w tym jest żenująca główna bohaterka, a la Mary Sue, co wypolerowana jest do granic i wszyscy się nią zachwycają.
sic!

Wysłany: Nie 20:49, 08 Mar 2009

Martte napisał:

Zagłosowałam na Twilight, bo go dyskrminujecie, a truefax jest, że gdyby nie to, to 90% z was nie sięgnęłaby po The Host.
Mnie to lotto, i w tym i w tym jest żenująca główna bohaterka, a la Mary Sue, co wypolerowana jest do granic i wszyscy się nią zachwycają.
sic!

Zgadzam się z tobą w 100 procentach. Bella i inni bohaterowie Zmierzchu są tacy cukierkowaci, że aż się chce wymiotowac. I niestety Wanda jest takim troszeczkę tylko zmienionym wcieleniem Belli. I na jeszcze większe nieszczęście odziedziczyła po niej tą całą cukierkowatośc.

Wysłany: Nie 21:57, 08 Mar 2009

gdzie tam dyskryminujemy, po prostu intruz nam bardziej przypadł do gustu. może i masz rację, że gdyby nie zmierzch to większość by po intruza nie sięgnęła, ale co to ma za znaczenie. liczy się treść i fabuła, która imho, jest lepsza w intruzie. fakt, że wanda jest wyidealizowana, ale może w dalszych częściach się to zmieni, a po przeczytaniu sagi zmierzchu wiem, że bella była i będzie taka cały czas, co mnie osobiście bardzo drażni.

Wysłany: Pon 18:28, 09 Mar 2009

Ja wolę Wandę, ponieważ Bella cały czas jak widziała Ed'a, to porażka. *__*

Wysłany: Śro 17:14, 11 Mar 2009

Martte napisał:

Zagłosowałam na Twilight, bo go dyskrminujecie, a truefax jest, że gdyby nie to, to 90% z was nie sięgnęłaby po The Host.

Owszem, ale równie dobrze mogłybyśmy nie sięgnąć po Zmierzch. Ja na przykład gdybym o Zmierzchu usłyszała dopiero teraz to za nic bym go nie przeczytała, po tym jak widzę jak trzynastolatki ślinią się na widok każdego zdjęcia Roba... (bez obrazy dla nikogo, po prostu uważam to za dość dziecinne, żeby kochać aktora tylko z powodu postaci, którą gra). Nie lubię książek, które są zbyt popularne, bo wtedy tracą cały urok.

Wysłany: Śro 17:29, 11 Mar 2009

Dokładnie, najlepiej to mogliby filmu nie robić, bo to się od niego zaczął ten cały SZAŁ na Zmierzch, Edwarda lub raczej Roberta [typu głupie deklaracje, marry me Robert. T_T].
Powoli mnie to wkurza, delikatnie mówiąc.. Wink

Wysłany: Czw 18:16, 12 Mar 2009

muppetShow napisał:

Dokładnie, najlepiej to mogliby filmu nie robić, bo to się od niego zaczął ten cały SZAŁ na Zmierzch, Edwarda lub raczej Roberta [typu głupie deklaracje, marry me Robert. T_T].
Powoli mnie to wkurza, delikatnie mówiąc.. Wink

Noo mnie też. Nawet takie "wyrafinowane i modne" laski to czytają.
Kurde.
Właściwie to wszyscy to czytają.
Starsi, młodsi, laski, kujony, dziewczyny, chłop(a)cy...
"Szał na Zmieeeerzch..."
xDD

Tak to jest denerwujące. Nagle wszyscy zrobili się wielkimi fanami. Jak dla mnie Intruz jest lepszy, Zmierzch bardzo mi się podobał, ale jak nie patrzeć wszystkie części przeczytał tylko raz i jakoś nie mam zamiaru czytać całą serię ponownie. Już od paru tygodni mam ochotę ponownie przeczytać Intruza, ale niestety pożyczyłam go koleżance Sad

P.S. Czy ma ktoś może Hosta w postaci ebooka? Najlepiej po polsku, bo z angielskiego dobra nie jestem Sad

Intruz.
Ale jestem świezo po przeczytaniu książki, więc może dlatego mój wybór jest właśnie taki ^^

Zarówno Saga jak i Intruz są wspaniałymi książkami i już zawsze będę o nich myśleć z sentymentem, nie mówiąc już o tym jak często wracam do obydwu...
Zmierzch jest wyjątkowy bo dzięki niemu poznałam Edwarda^^ i oczywiscie dzięki niemu też "odkryłam" Intruza (i Ian'a!! Smile

).
Nie mogę porównywać tych książek, obydwie stanowią odrębne, zupełnie inne, a jednocześnie jakże wciągające historie.
Gdybym miała jednak odpowiedzieć w tej chwili, na dzień dzisiejszy wybrałabym "The Host". A to tylko dlatego że wczoraj po raz enty pochłonęłam książke, i jestem na świeżo zauroczona Ian'em.
Teraz czas odświerzyć Sagę, więc pewnie niedługo moja decyzja będzie inna:P